Magda Gessler: byłam dzieckiem niejadkiem

Byłam dzieckiem niejadkiem. Nie odmawiałam tylko jedzenia kogla-mogla – utartego na biało i doprawionego sokiem z cytryny. Ale nawet najbardziej zakochani we wnuczce dziadkowie nie mogli uznać, że taka dieta wystarczy. Mój Dziadek opracował więc receptury kilkunastu zup mlecznych licząc, że smak choć jednej przypadnie mi do gustu. Nic z tego. Czytaj dalej