Plan na Nowy Rok! Chcę poznać pięciu nowych mężczyzn tygodniowo:-)

Nowy rok przynosi nowe możliwości. A może postanowisz sobie, żeby jeszcze raz zawalczyć o miłość?  Jak to zrobić? Proponuję, żebyś przyjrzała się temu, jak wygląda Twój dzień i jeśli nie ma w nim czasu na to, by wychodzić i poznawać interesujących ludzi, to koniecznie to przeorganizuj. Zawalcz o to, żeby projekt na życie nie pozostał tylko w Twojej głowie, ale żeby go zacząć realizować. Uśmiechniesz się z powątpiewaniem, że proponuję Ci, żebyś podeszła do poznawania ludzi jak do projektu w pracy, ale dokładnie o to chodzi. Czym ryzykujesz?

Ile osób możesz poznawać w tygodniu, jak myślisz? Dla mnie było możliwe pięć. Taki plan sobie założyłam. Drugi krok jest trudniejszy, bo trzeba poszukać miejsc, w których możesz spotykać ciekawych ludzi. Tutaj pomocne będą Twoje zainteresowania i pasje. Co lubisz robić, co Cię pasjonuje? Może tańce, gry planszowe, wspólne gotowanie? O konkretnych miejscach pisałam już tutaj http://pl.aleteia.org/2016/09/08/gdzie-szukac-drugiej-polowki/

Chodzi o to, żebyś poznawała nowych ludzi, ale i siebie. Żebyś doświadczyła czego tak naprawdę potrzebujesz. Zweryfikowała czasem niepotrzebne na dłuższą metę rzeczy, które uważasz za niezbędne do wejścia w związek. Naucz się otwartości. Przez nieśmiałość i kompleksy możemy zniechęcić do siebie naprawdę ciekawych ludzi. Ty się zamykasz, on uznaje, że nie jesteś zainteresowana, albo gorzej – niemiła, niedostępna. A tu szukamy Ciebie prawdziwej, pięknej, kochającej osoby, która pragnie otworzyć się na miłość na całe życie.

A może problemem jest, że wracasz do domu i padasz na łóżko, bo jesteś zmęczona całym dniem. Naprawdę nie możesz nic zrobić? A może jakaś poranna gimnastyka? Albo przejdź pieszo dwa przystanki? Zadbaj o właściwe odżywianie. Nabierz energii, albo zobacz co Ci ją zabiera? Jakieś toksyczne relacje – uporządkuj albo odetnij. Na co czekać? Naprawdę chcesz tracisz na to czas?

Czas Świąt to też doskonała okazja do tego, żeby samej coś zorganizować. Mam koleżankę – pisze Henry Cloud w książce „Poszukiwana poszukiwany” – „która w każde święta Bożego Narodzenia zaprasza znajomych, by przyprowadzili trzy samotne kobiety, z którymi nie chodzą na randki. Wielu, wielu ludzi spotkało tam inne samotne osoby, których dotąd nie znali. Efektem tych przyjęć była niejedna randka, a ktoś, kogo dobrze znam, spotkał tam swoją przyszłą żonę.” Możliwe? Możliwe! Nie masz talentu do organizacji tego rodzaju spotkań? Zaproponuj koleżankom, żebyście zrobiły to razem. W grupie raźniej, a swoim optymizmem zarazisz niejedną singielkę.

Jeśli to zupełnie nie jest Twój klimat – to zajrzyj do Internetu i zobacz co dzieje się w najbliższy weekend w Twoim mieście. Weź kogoś i idź na wydarzenie, nie raz, idź kilka razy, wyrób sobie nawyk wychodzenia, poznawania ludzi. Poszerzysz krąg znajomych, z którymi będziesz mogła szukać ciekawych miejsc, a kto wie, może i jakaś ciekawa znajomość z tego powstanie? Jeżeli tego rodzaju wyjścia też nie są Twoją domeną, to może jakiś kurs, czy to związany z Twoimi zainteresowaniami, czy z nauką języka obcego? Z jakiej nowej umiejętności byś się ucieszyła?

Propozycje możemy mnożyć, a Ty nie szukaj wymówek, szukaj możliwości. Zapytaj siebie, czy naprawdę chcesz wejść w związek w nowym roku, a potem… zrób swoje 100 procent. Mocno Ci kibicuję!

Katarzyna Matusz ©

fot. źr. Christian dating advice eharmony

Katarzyna Matusz – zawodowo spełnia się w public relations. Uważa, że misja człowieka jest tam, gdzie największa potrzeba świata, dlatego chcąc pomóc osobom samotnym, dzieli się swoim doświadczeniem w wychodzeniu z samotności. Fascynuje ją rozwój osobisty, taniec i eksperymentalne gotowanie. Stosuje zasadę, że jeśli czegoś pragnie, robi swoje 100 procent, a resztę powierza Bogu.