Jesteś sama? Kiedy ostatni raz byłaś na randce? Dlaczego ta relacja nie zamieniła się w związek? Czy zdecydowałaś, że będziesz singielką i tego nie chcesz zmienić? Czy może czekasz na swojego księcia z bajki, ale na tyle pozamykana, że trudno cię znaleźć?
Kim jesteś?
Może niedawno nawróciłaś się i dotychczasowe wybory były nie do przyjęcia. Teraz zrobiłaś kolejny krok, żyjesz szczęśliwie jako singielka i choć wiele nie robisz, żeby spotkać kogoś dla siebie, to ucieszyłabyś się, gdyby się pojawił. A może jesteś kobietą, która już długo szuka, albo której trafiają się tacy sami mężczyźni, pewien typ, który jest nie do przyjęcia jako kandydat na ojca twoich dzieci. Może też nigdy nie byłaś w związku i nie wiesz jak to komunikować? Może też przestałaś już wierzyć, że i tobie może się przytrafić ktoś na całe życie?
Co z tym zrobić?
Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie: czego chcę? I weź odpowiedzialność za tę decyzję. Oznacza to, że jeśli chcesz spotkać kogoś dla siebie, to wyrzuć ze słownika: nie mam czasu chodzić po mieście, nie chce mi się, mam już dość otwierania się na kolejnego mężczyznę. Zamiast tego wprowadź: to jest mój priorytet. Chcę zawalczyć o szczęśliwy związek i zobaczyć, czy może być on na całe życie.
U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe” (Mt 19,26)
Kiedy dopadnie cię zniechęcenie niech ci się przypomni ten fragment z Pisma Świętego. Oczywiście, nikt nie może dać ci gwarancji, że spotkasz człowieka, który będzie twoim mężem. Jednak warto zrobić wszystko, co możesz.
Do dzieła!
Teraz odpowiedz sobie na pytanie: jak wygląda mój dzień? Kursujesz tylko pomiędzy pracą, a domem? Nie wychodzisz w miejsca, w których możesz kogoś spotkać ponieważ, po pierwsze – nie wiesz co to mogą być za miejsca, a po drugie – nie masz na to czasu? A może wstydzisz się iść tam sama? Rozejrzyj się wśród koleżanek, z pewnością są takie, które też są same i chętnie to zmienią. Nie mów, że nie ma. Poszukaj. I każde miejsce jest dobre na poznanie kogoś, chodzi o twoją otwartość na poznawanie nowych osób. Pamiętaj jednak, żeby nie patrzeć na każdego spotkanego mężczyznę jak na Pana Właściwego. Daj sobie czas.
Szczęście tuż obok
Różne są sytuacje w życiu. Czasami potrzebujemy trochę więcej czasu, żeby się pozbierać. Idź, wypłacz się, opowiedz przyjaciółce o tym, co cię boli, a potem umyj twarz, zrób makijaż i idź do ludzi. Nie warto się zamykać. Masz swój wielki projekt – chcesz otworzyć się na miłość. Daj sobie szansę. Daj szansę wspaniałemu mężczyźnie, żeby pokochał ciebie. Widzisz, że są sprawy, czy schematy, w które łatwo wpadasz? Porozmawiaj z księdzem, coachem, zaufanym psychoterapeutą. Wymieć ze swojego serca wszelkie urazy, nieprzebaczenie, smutek i otwórz się na coś nowego. Zawalcz o to, żeby czuć się szczęśliwą. Zapytaj sama siebie, co sprawia ci radość i zrób to dla siebie. Wypocznij, nabierz sił, napij się kawy w ulubionej kawiarni czy zjedz pyszne ciasto. Zrób wszystko, co możesz, aby znów czuć się szczęśliwą. Takie kobiety przyciągają fascynujących mężczyzn. A o takiego nam chodzi, nieprawdaż?
Katarzyna Matusz ©
fot. Sylvian Sonnet via Getty Images ©
Katarzyna Matusz – zawodowo spełnia się w public relations. Uważa, że misja człowieka jest tam, gdzie największa potrzeba świata, dlatego chcąc pomóc osobom samotnym, dzieli się swoim doświadczeniem w wychodzeniu z samotności. Fascynuje ją rozwój osobisty, taniec i eksperymentalne gotowanie. Stosuje zasadę, że jeśli czegoś pragnie, robi swoje 100 procent, a resztę powierza Bogu.